Dlaczego nie lubię latać po Stanach ?

Dlaczego nie lubię latać po Stanach ?

Latać po Stanach jest czasem niewygodnie. Dziś o 5 irytujących, “oszczędnych” amerykańskich zabiegach oraz o prawach pasażera lotów w Polsce (gościnnie Prawa Strona Kobiety).
Mimo, że po USA latam często i do niskiego komfortu podróży powinnam się już dawno przyzwyczaić, to jednak, za każdym razem wsiadając do tutejszego samolotu, z tęsknotą wspominam swoje europejskie czy międzykontynentalne podróże. Amerykańskie linie lotnicze nie rozpieszczają swoich pasażerów.

 

1. Za bagaż płać 50$ – podobno cena biletu przez to pozornie została obniżona, ale w porównaniu z cenami z Europy nadal bulwersuje. Dla Polaka, który przyzwyczaił się, że w cenie biletu zawsze ma prawo zabrać ze sobą jedną walizkę ( do 23 kg) oraz bagaż podręczny, płacenie dodatkowych 5o dolców przy locie z jednego oceanu do drugiego, pachnie wyzyskiem.

2. Podobnie jest z darmowymi posiłkami. W żadnej lini lotniczej w relacji stanowej nie otrzymacie bezpłatnego posiłku. Nawet jeżeli lecicie z Hawajów do DC… Przy ponad 12h locie poza bezalkoholowymi napojami możecie liczyć najwyżej na miniaturkę słonych precli.  W pokładowych, kolorowych magazynach za to, znajdziecie menu odpłatnych posiłków ( 7-10$), których zwykle i tak dla wszystkich nie wystarcza.

3. Nie jest fajnie latać po Stanach z przewoźnikami, którzy często opóźniają loty a ty jesteś w transferze.  Zapomnij o darmowym noclegu. W USA nie ma żadnego prawa, które zmusiłoby linie lotnicze do zapewnienia Ci hotelu, gdy międzylądowanie nie odbędzie się na czas. W takiej sytuacji, zamiast darmowym hotelem możesz delektować się wolną ławką w poczekalni.

4. (Latać po Stanach buńczucznie też mi się zdarzyło). Wszyscy jesteśmy równi i mamy takie same prawa – dlatego, gdy jesteś w zaawansowanej ciąży i do tego pchasz wózek z wrzeszczącym dwulatkiem, zapomnij o osobnej kolejce, bramce czy nawet życzliwości  innych pasażerów. Nikt nie przepuści Cię w kolejce, a gdy sama się wepchniesz podjudzona europejskimi prawami i oczekiwaniami, tłum rozwścieczonych pospieszalskich przywoła Cię do porządku i wyśle na koniec 50 – osobowej kolejki. Kobiety w ciąży nie mają w tym kraju żadnych praw jeżeli chodzi o stanie w jakichkolwiek kolejkach – czy to w sklepie, czy to do odprawy.

5. Są tanie linie lotnicze typu wizzair, które każą sobie płacić nawet za oglądanie filmów lub za słuchawki. W każdym monitorku wbudowano czytnik kart kredytowych, przez który możesz zamówić w zasadzie wszystko, łącznie z drinkami czy przekąskami. Na szczęście w tego typu amerykańskich liniach, nie przyjął się jeszcze pomysł Ryanair, który planował obciążać pasażerów za korzystanie z toalety.

W podsumowaniu, latając po Stanach trzeba pamiętać, że to co w Europie jest standardem w klasie ekonomicznej (darmowy bagaż lub posiłki), w USA jest odpowiednikiem benefitów klasy pierwszej lub biznesowej. Wszyscy amerykańscy przewoźnicy zachowują się tak jak tanie linie lotnicze w Polsce- Pozornie obniżają cenę biletu, ukrywając pozostałe opłaty w załączonym regulaminie. To niby taki krajowy, wewnętrzny lot, podczas którego i w Polsce nie serwuje się obfitych posiłków… tyle, że te krajowe loty w Europie trwają zwykle do godziny a nie do kilkunastu.

Warto również przed wylotem sprawdzić, jakie dana linia ma dozwolone wymiary bagażu podręcznego oraz czy kwota za ten bagaż nie różni się przy płatności online od tej przy okienku. Raz zdarzyło mi się, że walizka, z którą podróżuję od wielu lat nagle nie mieściła się w przegródce, co było równoznaczne z dodatkową opłatą w wysokości 50$.

Brak kolejek dla kobiet w ciąży oraz matek z dziećmi to typowe amerykańskie podejście, wg którego wszyscy jesteśmy równi i mamy te same prawa. I mimo, że już się do niej przyzwyczaiłam i nigdy nie wpychałabym się nikomu w kolejce, to ostatni mój lot przez Kanadę, przypomniał mi, że nie wszędzie są takie standardy.

A jak obecnie wygląda podróżowanie samolotami z Polski? Może jednak wiele się zmieniło od czasu, gdy wylądowałam w Stanach…?

P.S. Jak donosi jeden z czytelników Papugi, polski emigrant z wieloletnim doświadczeniem, ciekawski podróżnik, który lubi dzielić się swoimi fotografiami na blogu Peregrino w drodze jest prosty sposób na ominięcie $50 za bagaż. Latać po Stanach jest jednym słowem fajnie. “Jeśli latasz np United, AA, Jet Blue, Southwest, Airtran czy VVA warto założyć sobie kartę kredytową Chase lub/ i Citibank. Zawsze przy płatności tymi kartami otrzymasz bonus: nadanie 1 bagażu za darmo”.

Zapraszam również na stronę moich blogowych znajomych, które jako kobiety i prawniczki odwalają świetną robotę dzieląc się darmowymi i bardzo życiowymi poradami na swojej stronie Prawa Strona Kobiety, gdzie dziś opisują jakie macie prawa latając samolotami.

Kilka miesięcy temu zwróciłam na nie uwagę w sieci… bo nie dość, że zachowują się jak Amerykanki, które poza sukcesem zawodowym na celu mają szerzenie pomocy lokalnej społeczności, to przede wszystkim poruszają zabójczo życiowe tematy, z którymi zmaga się na co dzień każda z nas.

Prawo na porodówce, problemy z koloniami malucha, nieudana wizyta w salonie piękności, prześladowanie w szkole, własna działalność gospodarcza, zakupy w polskim sklepie, ślub jak marzenie czy dla kontrastu przemoc w rodzinie to tylko niektóre tematy, które poruszają na swoim (trochę opisowym) blogu. (przez co pewnie przystępniejszym dla ludzi, którzy nie rozumieją prawnego języka).

tagi: blogi z emigracji, blog z emigracji,  usa, ameryka, stany zjednoczone, blogi z ameryki, blogowanie,

Share

Comments

  1. totalnie się zgadzam! NIE CIERPIĘ latać po USA. Naprawdę szokujące jest jak bardzo spada poziom obsługi tylko przez to, że lot jest traktowany jako “krajowy”…;)

    • O Matko, dziękuję Ci za tę aprobatę. Przynajmniej teraz wiem, że nie jestem jedyną odosobnioną polską, pasażerką, która jest nadal wyczulona na tego typu kontrasty.

  2. No niestety się zgadzam… Jak wiesz miałam ostatnio te wątpliwa przyjemność latania po Stanach liniami Delta Airlines. Po lotach z Europy (KLMem) to było bardzo niefajne doświadczenie… Niestety kiedy już wracaliśmy ze Stanów, okazało się, że do Amsterdamu (lecieliśmy przez Amsterdam do Berlina) mamy lot owszem KLM ale “operated by Delta Airlines”… juz na lotnisku odczuliśmy jak ogromna jest różnica. Na nadanie bagażu musieliśmy czekać ponad godzinę, a potem kolejne 20 min przy ladzie… W Berlinie (w tamtą str) wszystko trwało jakieś 10 min. Do tego obsługa pozostawia wiele do życzenia, widać tylko sztuczne uśmiechy w momencie, w którym pytają co chcesz dostać i skwaszone miny jak tylko skończą serwis, a jedzenie (mimo że mieliśmy – bo to jednak lot za ocean) totalnie niezjadliwe. Może narzekam, ale wcześniej latałam tylko tanimi liniami (no i (KLMem w tamtą str.), które w porownaniu wypadają conajmniej tak samo jak w USA te wcale nietanie…

    • O widzę, że mamy podobne doświadczenia 🙂 Tak, ciekawe jak korzystnie KLM nagle wypada w zestawieniu z amerykańskimi liniami. Kto by pomyślał…

  3. Wow, nieźle zostałam zaskoczona 🙂 Loty po Polsce można zakupić u “tanich przewoźników” już za 9 zł i mieć w cenie 2 bagaże podręczne na osobę. Standardem w Europie jest chyba pierwszeństwo odprawy/wejścia na pokład samolotu rodzin z dziećmi czy kobiet w ciąży. Co prawda loty krajowe są krótkie (po 30-40 min) więc posiłek jest zbędny, ale za cenę 9 zł i zero ukrytych kosztów można podróżować do woli :)!

    • I tutaj niestety sie nie zgodze…
      W Europie nie jest standartem pierszenstwo dla kobiet z dziecmi lub kobiet w ciazy. Trzeba dodatkowo zaplacic za ten przywilej.
      Niestety nie znam zadnego teniego przewoznika ktory lata po Polsce(a obecnie szukam takiego) jest tylko LOT. I niestety lot z Poznania do Krakowa trwa 2.5godz z przesiadka w Warszawie a z Poznania do Londynu tylko 1.5godz!!
      Tanie linie lotnicze nigdy nie serwuja bezplatnego posilku nawet jesli lot trwa 5godz. a szkoda 🙁

      Blagam o informacje/pomoc: jak najszybciej moge dostac sie z Poznania do Krakowa ?!?

      Pozdrawiam
      Baska

      • Oj, coś mi się wydaje podejrzana ta sprawa z płaceniem za przepuszczanie w kolejce kobiet w ciąży … ale Tak masz rację, tanie linie lotnicze nigdy nie serwowały darmowych posiłków. Twoja relacja wygląda wyjątkowo kapryśnie w rozkładach lotów. Easternblues podrzucił ofertę Ryanair. Zerknij poniżej na szczegóły. Jak znajdziesz coś korzystnego, daj znać.

    • No wlasnie kochana jak to 9 zl? Gdzie mozna takie loty kupic? Dopisuje sie do Basi pytania.

      • Loty za 9 czy 19 zł bardzo łatwo złapać w Ryanairze. A ostatnio ten przewoźnik pozwolił nawet na wnoszenie bagażu podręcznego w postaci małej torebeczki + walizki, w odpowiednich wymiarach, rzecz jasna. Problem w tym, że te ceny to raczej na wybrane trasy lotów — Warszawa-Wrocław, Wrocław-Gdańsk, nie wiem, czy na innych trasach też tak jest.

      • Z Warszawy do Wrocławia miałam bilet za 15 zł, jednak musiałam zrezygnować z powodów rodzinnych. Ale loty po Polsce są na prawdę tanie 🙂

      • Ja korzystam z Ryanair. W tym miesiącu zapłaciłam 36 zł za lot dla dwóch osób z Warszawy do Wrocławia i powrót z dwoma bagażami podręcznymi (na osobę), więc można 🙂

    • Dziewczyny, odwalacie tu kawał dobrej roboty! Dziękuję Wam za wszystkie informacje, już niebawem spróbuję je wykorzystać. A czy ktoś coś słyszał o tanich połączeniach do Berlina z W-wy?

  4. Co do braku ukrytych kosztów, to mam pewne wątpliwości, bo przewoźnicy najczęściej robią to tak, że nie zdajemy sobie sprawy, że za coś płacimy. Płacąc za bilet kilka czy kilkanaście złotych po prostu nad tym się nie zastanawiamy.
    Blogerki PSK

  5. Papugo, przyznam, że jestem totalnie zaskoczona. Podróżuję regularnie, dwa razy na miesiąc albo więcej, do różnych miast. I moje odczucia są zupełnie inne. Prawdą jest, źe zwykle korzystam z linii Southwest, być może oni są jacyś wyjątkowi 🙂 Dwie walizki mogę zabrać za darmo jako bagaż rejestrowany, do ostatniej chwili mogę zmienić bilet bez dodatkowych opłat, jeśli jest opóźnienie i spóźnię się na kolejny, to oni się o mnie zatroszczą, zero nerwów. Zawsze też widzę osobną kolejkę dla rodzin z dziećmi, a więc… hm? Tylko z jedzeniem się zgadzam. Ale w przypadku trzygodzinnego lotu brak posiłku mi nie przeszkadza, a przy dłuższym kupuję coś w lotniskowej restauracji i zabieram do środka. Oczywiście, mówimy o klasie ekonomicznej. Raz zdarzyło mi się jechać tanimi liniami (Spirit) i zapomnij, nigdy więcej. Naprawdę polecam Southwest 🙂 Pozdrawiam!

    • SUper informacja!!! dzięki za polecenie Southwest… niestety muszę Cię chyba jednak zapewnić, że to chyba wyjątek. Spirit jak wspominasz też zaszedł mi za skórę, nigdy więcej. Podobnie rozlicza się Frontier, Virgin, United, Delta itd. Jeszcze raz dziękuję za informację, spróbuję tej linii przy następnym locie. To rzeczywiście rzadko spotykane, co poświadczają i inne osoby, które wypowiadają się na ten temat.

  6. Oj kochana, chyba dawno nie latałaś po Europie. Coraz więcej linii ma płatny ddatkowo bagaż, a na pokładzie za darmo dostajesz szklankę wody i batonik. Czasy się zmieniły, niestety.

  7. Latam tylko tanimi, więc ciężko mi się ustosunkować do notki. W tanich nie dostajesz nic za darmo heheh

  8. Droga Papugo .. przeczytałem z ciekawościa i uśmiechem bo masz dar pisania i masz humor …
    napisałem już troszkę pod Twoją notką na FB …. ale to nieco z innej beczki
    miałem okazję latać różnymi liniami na prawie wszystkich kontynentach ..
    jak dla mnie tylko te azjatyckie z wyższej półki się wyróżniają (powiedzmy ANA, EVA, Singapore, Thai, Cathay) .. choć myślę, że na razie mogą sobie na to pozwolić bo ich rynki są mocno regulowane a konkurencja w postaci Ryanair itp na razie jest jeszcze w pieluszkach ale to tylko sprawa czasu …

    ten mityczny serwis w liniach europejskich to ‘se już ne wrati’ ..SAS jak i LOT już sprzedają posiłki na pokładzie europejskich lotów od paru lat a posiiłki w Lufthansie czy BA moim zdaniem są mało interesujace .. jako, że nie jadam mięsa wolę już kupić coś co zjem i mam wybór …

    tak w ogóle wiele linii europejskich zaraba głównie na lotach do Ameryk i Azji bo Ryanair zjadł im lunch ..i kilka z nich ciężko przędzie … na rynku europejskim chodzi im głównie o pasażera w klasie biznes .. bo pasażer w klasie ekonomicznej i tak poleci tym czym taniej daltego Rayanair osiąga fenomenalny sukces podczas gdy latanie ich linią to jak spęd zwierząt ale jak jestem w wędrówce to często nimi latam bo jest tanio i to się dla mnie liczy tylko tak na prawdę ..

    w Stanach jest podobnie .. być może jestem nieobiektywny bo mam ‘frequent flyer status’ w United i prawie zawsze mam miejsce w klasie economy plus za friko a tam jest tak wygodnie bo wiele miejsca na nogi (mam 194 cm) kiedy przesiadam się w Europie na Lufthansę, Swiss, czy SAS czy LOT to mocno cierpię tak tam ciasno ..
    i jak już wspomniałem wolę zapłącić $7-10 za lunch i zjeść coś smacznego wege zamiast jakiegoś hot-doga

    a tu taka ciekawostka nie wiem czy zauważyłaś, że na lotach linii ze Stanów (AA, United, Delta) do Europy (Azji tak samo) wiele stewardes i stewardów jest mocno leciwych ( z wyjątkiem tych, które znają jezyk docelowy np japoński czy niemiecki itd) … to nie przypadek obsługa lotu jest opłącana lepiej na tych długich lotach i najczęściej lata obsługa, która ma wiele przepracowanych lat (seniority rule) … natomiast np w liniach azjatyckich na loty do Stanów prawie zawsze wystawiana jest załoga bardzo piękna i młoda :^) …po prostu mają taki system zatrudnienia nieco dyskryminujący w pewnym sensie .. w Stanach prawnicy jakby to wywęszyli (a na pewno znalazł by się whistleblower) to puścili by ich z torbami :^))

    a KLM niestety też zdziadział .. moja najmłodsza córka właśnie wróciła jako unaccompanied minor z Warszawy .. niestety obsługa KLM w Warszawie okazała się bardzo nieuprzejma i za nic nie dała mojej córce zabrać małego plecaka obok saksofonu na pokład (no i byli przy okazji bardzo niemilli i zdenerowawali moja Mamę) . zabrali jej plecak na bagaż poczym go oczywiście zgubili i o tygodnia wydzwaniam do nich a ci nieudacznicy nie maja pojęcia gdzie zginął ..ot taki wspaniały serwis :^(

    • Peregrino Ty mój Drogi, ja też Ciebie bardzo lubię 😉 a co do lotów to wszystko się zgadza, potwierdzili to już wcześniejsi czytelnicy Papugi. Lot, bezpańsko i bezpretensjonalnie każe sobie płacić za posiłki. Skandal, co za jakość! Jak w Biedronce.
      Nie przeszkadza mi to jednak gdy lata się max. 2 godziny… w przypadku Stanów, jak wiesz, lot potrafi być morderczo długi. Stąd mój dysonans poznawczy… bo to tak jak lecieć przez Ocean w drugą stronę, gdzie serwis jest rewelacyjny.
      Co do KLM… nie dziwi mnie to co piszesz, te linie nigdy nie cieszyły się prestiżem. Możesz jednak spokojnie domagać się odszkodowania i zwrotu pieniędzy za zakupione przedmioty, których Twoja córka potrzebowała po przylocie w pierwszych dniach pobytu aż do momentu znalezienia bagażu. W Ameryce chyba nie ma tego przywileju. Podobnie nikt tu nie sponsoruje hoteli, w ramach spóźnionego międzylądowania. Na kobiety w ciąży i rodziców z wózkami, też nikt nie ma osobnych bramek do kontroli bagażu podręcznego. Z tego co pamiętam jeszcze dwa lata temu w Europie takie były… a w Ameryce chyba nigdy ich nie było.

      • z kobietami ciężarnymi chyba tak choć już osoby na wózkach i potrzebujące specjalnej pomocy to tak :^) … a jeśli nocowanie jest z powodu winy lini lotniczej (samolot zepsuty, nie ma załogi itd) to daja nocleg i voucher na posiłek tak miałem wielkrotnie .. jeśli nocowanie jest z powodu od linii niezależnych (pogoda, kontrolerzy lotu) to już nie .. myślę, że to jest tak źle :^) … zgadza się loty w Stanach z jednego wybrzeża na drugie to już 6 godzin … ale ja kupuje coś z jadłospisu jest całkiem smaczne po prostu i tak i tak zapłaciłbym te same pieniądze albo jeszcze więcej (wiadomo ceny lotniskowe są na całym świecie wysokie bo lotniska to są dojne krowy podatkowe)

  9. Świetny post! Nie latam generalnie jakoś za duzo, kilka razy leciałam w Polsce z miasta do miast, plus troche po Europie, te długie loty, jak moj ostatni, zdecydowanie wspominam najlepiej;) plus Qatarskie linie są najlepsze:)

    • O liniach Qatar słyszę tu same pozytywne opinie. Moja przyjaciółka, która pochodzi z Iraku, bardzo je zachwala. Nawet hotele, które dostaje w oczekiwaniu na lot, który zwykle odbywa się następnego dnia, są podobno bajką.
      Sama jestem ich ciekawa. Mam nadzieję, że szybko uda mi się gdzieś nimi polecieć.

  10. Być może jest tym spowodowane, że chcą zarobić ile a się na pasażerach, stąd takie opłaty?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Close